3 błędy, jakie popełnia wielu fotografów + dlaczego wybraliśmy karty AngelBird

Karty AngelBird

Jeżeli uświadomisz sobie, jak wiele zależy od karty, zrozumiesz, dlaczego przywiązujemy do nich tak dużą uwagę.

Karty AngelBird

Jest takie powiedzenie, że Twój workflow jest tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo. W przypadku procesu filmowo-fotograficznego sprzęt odgrywa niebagatelną rolę, a bardzo często pomijalnym aspektem jest proces związany z zapisem danych i ich zarządzaniem. Dane, czyli mówiąc prościej: zdjęcia i filmy. A patrząc bardziej emocjonalnie, Twoje wspomnienia.

Jeżeli uświadomisz sobie, jak wiele zależy od jednego z najmniejszych elementów znajdujących się w torbie fotografa, zrozumiesz, dlaczego przywiązujemy do niego tak dużą uwagę, że poświęcamy mu cały artykuł.

Karty Angelbird

KARTY ANGELBIRD

MAM TYLKO JEDNĄ SZANSĘ, BY UCHWYCIĆ MOMENT

Karty pamięci, bo o nich mówię, to jeden z tych elementów wyposażenia, który potencjalnie jest najbardziej narażony na uszkodzenia mechaniczne, łatwo go zgubić, czy też może zawieść podczas pracy. Tak jak praktycznie nigdy nie zawiesił mi się obiektyw czy aparat tak błędy zapisu karty zdarzały mi się przez lata pracy wielokrotnie.

Mój i Doroty workflow jest w ogromnej mierze ukierunkowany na zapewnienie bezpieczeństwa danych na każdym etapie pracy, począwszy od tego pierwszego, najważniejszego momentu – zapisu uchwyconych chwil na karcie pamięci. Co więcej, mamy to nawet wpisane w umowę, jaką podpiszemy z Tobą na realizację zlecenia.

O ile w przypadku produkcji komercyjnych pewne ujęcia można powtórzyć (choć i tak nie zawsze) to w przypadku ślubu już nie. Podchodzimy do tematu bezpieczeństwa bardzo poważnie.

W 2018 roku to właśnie bezpieczeństwo danych było impulsem do zmiany jednoslotowej Leica M10 na Sony. Napisaliśmy nawet o tym artykuł na wardakaszuba.com. Co prawda z perspektywy czasu wiem, że powinienem zmienić raczej markę kart, na jakich wtedy pracowałem (Sandisk) to i tak jest to doskonały przykład tego, jak bardzo podchodzimy do bezpieczeństwa zapisu danych.

Karty Angelbird

3 PODSTAWOWE BŁĘDY, JAKIE POPEŁNIA WIELU FOTOGRAFÓW

  • BŁĄD NR 1: ZAPIS NA JEDNYM SLOCIE PRZY JEDNOCZESNYM BRAKU BACKUPU NA DRUGIM APARACIE.

Ze swojej strony nawet gdy pracujemy na jednoslotowcach takich jak X100V, ZAWSZE, ale to zawsze mamy drugi aparat i fotografujemy nimi na zmianę. W przypadku awarii jesteśmy zabezpieczeni. Plus, oczywiście, pracujemy we dwójkę i wiele sytuacji robi się na 4 aparaty. Tego również nie można pominąć.

  • BŁĄD NR 2: wybieranie nośników danych kierując się głównie ceną. Niestety najtańsze karty są często niewiadomego pochodzenia, zawodzi kontrola jakości, karty nie trzymają parametrów. Można powiedzieć, karta to karta. Co złego może się wydarzyć? BŁĄD!

Wiele razy mieliśmy takie sytuacje, że tylko zapis na dwa sloty uratował nam zdjęcia. Jedna z kart po prostu odmówiła współpracy. Nie zapisała zdjęć. Co gorsza, po takiej awarii potrafiła zawiesić aparat, a same wcześniej wykonane zdjęcia po prostu nie dały się sczytać. Komputer nie widział karty włożonej do czytnika. Podczas kręcenia zdarzył się błąd zapisu wynikający z tego, że karta była po prostu za wolna. Lub było za gorąco. Raz czy dwa karta pękła podczas zmiany i nie dało się sczytać danych.

Aby uświadomić Ci, jak wiele danych karta musi zapisać i w jakich warunkach: dwa słowa o tym jak pracujemy i w jakich warunkach.

Zdarzało nam się pracować w skrajnych temperaturach. Od -25 stopni do +40. Dodaj do tego dużą wilgotność i ogromne tempo pracy. Często zapisujemy wiele tysięcy zdjęć dziennie/kilka godzin materiału video. Kilka tygodni temu kręciliśmy cykl treningów fitness. Niemal 7 godzin nagrań non-stop, wyjmowane z kamer karty podczas zmiany planów były dosłownie gorące.
Tydzień temu fotografowaliśmy lookbook nowej marki odzieżowej aparatem GFX100. Ogromne tempo, ogromne pliki. Karty jak wcześniej – gorące przy zmianie. Zdarza się, że w pośpiechu podczas zmiany karty wypadnie ona z metra czy dwóch na beton, a my oczekujemy od niej dalszej pracy.

Do niedawna jeszcze bardzo dużo lataliśmy i wielokrotnie karty przechodziły przez bramki lotniskowe. Zawsze pojawiał się cień niepewności czy dane są bezpieczne.

PODCZAS PRACY MUSZĘ CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE CAŁY CZAS

Karty AngelBird

Chcemy skupiać się na procesie, a nie na sprzęcie. Sprzęt ma nas nie zawieść. Ma być odporny mechanicznie i niezawodny. Idioto odporny. A co najważniejsze ma być szybki. Coraz częściej jesteśmy proszeni o filmy 4k (nasze kamery zapisują z ogromnym bitrate), które kręcimy w 6k i skalujemy w dół dla lepszej jakości.

  • BŁĄD NR 3: jaki fotografowie popełniają jest bardziej złożony i wieloetapowy. W skrócie: higiena pracy i BACKUP

JAK TO WYGLĄDA U NAS:

1. Nigdy nie przeglądamy i nie kasujemy zdjęć z poziomu aparatu. Nigdy.
2. Zapełniona karta trafia do opakowania odwrócona do góry nogami, aby na pewno nie pomylić jej z tymi do zapisania. Dla pewności zalecamy nawet oddzielne opakowanie na karty zapisane.
3. Po zgraniu kart sprawdzamy, czy dane są poprawne i robimy backupy na 2 dodatkowe dyski, z czego jeden to wielodyskowy NAS.
4. Ponieważ mamy zapas kart jedną kartę opisujemy i nie formatujemy jej do momentu dostarczenia zdjęć klientowi lub wgrania plików na chmurę. Korzystamy z DROPBOX business. Drugą kartę formatujemy dopiero po zrobieniu backupów. Sprawdzamy czy na kartach nie ma błędów.

Na każdym z tych etapów wielu fotografów popełnia podstawowe błędy.

Karty Angelbird

KARTY PAMIĘCI ANGELBIRD

Dochodzimy teraz do clue tego wpisu. Z kilku powodów wybraliśmy karty pamięci ANGELBIRD. I nie był to natychmiastowy proces. Mamy zasadę, że zanim coś polecimy, sami musimy zaufać produktowi i gruntownie go przetestować.

Pierwszą kartę AngelBird CFAST do kamer Z CAM E2 i Blackmagic kupiłem kilka lat temu z braku innych opcji. Już wtedy zachwyciło mnie coś, co można nazwać industrial standard jeśli chodzi o budowę. Metalowa obudowa, ta karta jest po prostu pancerna. Nagrałem na niej setki godzin materiałów i nigdy mnie nie zawiodła. Kiedy zaczęliśmy filmować bezlustrami – szukałem szybkich kart SD i jedyną alternatywą były Sony Tough, które niestety potrafiły zawieść. Były nawet organizowane akcje wymiany wadliwych kart. To mnie nie przekonało. W tak zwanym międzyczasie doświadczyłem kilku awarii kart sandisk. Przesiadłem się częściowo na lexary, ale te z kolei nie polubiły się z Fuji X-T4 podczas filmowania. Były za wolne. Nie wiem, czy wiecie, ale niepozorne Fuji pozwala nagrywać z bitratem na poziomie 400mb/sec. Ogromna ilość danych, która przekłada się na jakość materiału.

Do testów otrzymałem kartę AngelBird i katowałem ją w różnych warunkach przez niemal pół roku łącznie z utopieniem w Bałtyku, zapiaszczeniem na plaży i zalaniem wodą. Dopiero po jakimś czasie na stronie producenta doczytałem, że te karty są w zasadzie odporne na wszystko.

Cytując: X-Ray, Magnetic & ESD Proof, Shock, Dust, Water, Temperature Proof. Dodatkowo produkowane są w Austrii, dostajemy darmowy program odzyskiwania danych, mają gwarantowane minimalne transfery danych. W praktyce oferują sporo więcej.

Zaczęliśmy proces wymiany kart. Fajne jest to, że można je kupić w tzw. Match packach, czyli dedykowanych do konkretnych modeli aparatów, co wychodzi całkiem nieźle kosztowo.

Dodatkowo ANGELBIRD to nie tylko karty SD, ale i dyski SSD do rekorderów Atomos (rekorder już mamy, dyski są na liście do kupienia), karty CFEXPRESS i CFAST, które wykorzystujemy do filmowania. W zasadzie wszystkie niezbędne media mamy z jednej stajni, co zapewnia nam podwójny spokój.

Karty Angelbird

Karty AngelBird – i tutaj pojawia się jeszcze jeden fajny gadżet – super zrobiony i bardzo szybki podwójny czytnik kart pamięci SD. Oszczędność czasu jest ogromna. Jestem w stanie zgrać kilka kart SD 128gb w stosunkowo krótkim czasie. Wcześniej potrafiło mi to zająć dosłownie godziny. W skali roku są to ogromne oszczędności czasu, który mogę ulokować gdzie indziej. Dokładna recenzja i porównanie do naszego dotychczasowego czytnika też się pojawi.

Dla wyjaśnienia – nasze testowanie sprzętu i upierdliwość w drążeniu zagadnień technicznych została doceniona. Dystrybutor na Polskę zaproponował nam ambasadorowanie marce AngelBird, co niniejszym z dumą ogłaszamy!

Zapraszamy na nasz Instagram, gdzie od czasu do czasu pojawią się kody zniżkowe na wybrane produkty, a już teraz na hasło “MICHAŁWARDA” macie 10% zniżki na cały asortyment sklepu https://f43.pl/  – kod jest ważny do końca czerwca 2021. Udanych zakupów!

Dajcie znać jeśli macie jeszcze jakieś pytania o karty, backupy, czy nasz workflow.

Więcej technicznych wpisów znajdziecie w dziale dla fotografów.

Share your love

7 Comments

  1. Michał a jest z tym odzyskiwaniem zdjęć przez producenta w razie awarii? :) Coś jako ambasador możesz w tym temacie powiedzieć? :)

  2. Hej :) ja mam pytanie w jaki sposób prawdzacie po zgraniu kart czy dane są poprawne? I czy nie ma błędów w zgranych danych ?

  3. Ja tęsknię za kartami CF. Może i były wielkie i nieporęcznie, ale nigdy mnie żadna nie zawiodła. A jeśli chodzi o SD to standardowo 2-3 w roku lądują w koszu. Jak się coś nie połamie, to zaczynają się dziwnie zachowywać. Zawsze coś :) 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *