Reportaż dla Wprost Zeszły tydzień upłynął na przygotowaniach do warsztatów, sesjach zdjęciowych i jednym krótkim “reportażu” dla Wprost. Piszemy “reportażu” gdyż temat, którym zajęliśmy się w czwartek a skończyliśmy w piątkowy wieczór swój początek miał...
Reportaż dla Wprost
Zeszły tydzień upłynął na przygotowaniach do warsztatów, sesjach zdjęciowych i jednym krótkim “reportażu” dla Wprost. Piszemy “reportażu” gdyż temat, którym zajęliśmy się w czwartek a skończyliśmy w piątkowy wieczór swój początek miał kilka dni wcześniej.
Reportaż dla Wprost
W niedzielę na Stadionie Dziesięciolecia policjant zastrzelił Maxwella Itoyę. Nigeryjczycy mówią – zamordował. Maxwell osierocił trójkę małych dzieci i zostawił żonę Monikę. Obserwowaliśmy w piątek wieczorem zebranie Nigeryjczyków w klubie Dobra Karma. Mieliśmy okazję na własne oczy zobaczyć kilkudziesięciu wzburzonych czarnoskórych rodaków Maxwella. Nie przestępców i handlarzy narkotykami. Normalnych ludzi. Mających rodziny, studiujących na naszych uczelniach. Część z nich handluje na stadionie. Zjednoczyli się w jednej chwili. Mówili o dyskryminacji, prześladowaniach. O tym jak nietolerancyjnym narodem jesteśmy. Po komentarzach, które czytaliśmy przez cały tydzień pod doniesieniami prasowymi widzimy, że nie są to wyssane z palca opowieści. Wstyd nam za rodaków widzących wyłącznie przez pryzmat swoich uprzedzeń. Bojących się innego koloru skóry. Zdjęcia, które zrobiliśmy są jedynie drobnym wycinkiem historii mniejszości narodowych w Polsce, który można realizować przez kilka miesięcy..
Reportage for Wprost magazine
Last week was all about getting ready for the workshops, doing sessions and one quick „reportage” for Wprost magazine. We say „reportage”, because the theme we started on Thursday and finished on Friday had actually began a few days earlier. Nigerian Maxwell Itoyę was shot dead by a policeman on Sunday in Stadion Dziesięciolecia (The Decade Stadium), leaving a wife and three little children orphaned . His fellow Nigerians say he was murdered. On Friday we were watching them gather in Dobra Karma club – agitated, shocked united in grief. Not criminals or drug dealers. Normal people with families, studying at Polish universities, working here in Stadion Dziesięciolecia. Talking about discrimination, oppression, Polish intolerance towards other nationalities. We were ashamed to hear stories of our countrymen seeing the world through their prejudice only, being afraid of people whose skin colour is different from theirs. Our photos are just a snippet of a story on national minorities in Poland that could be told for months and months…
część z biodra strzelona?
Dużo odwagi mieliście żeby po tym wszystkim wejść w ich środowisko…brawo. Na pewno nie było łatwo. Pewnie nie byli skłonni do współpracy.Całość oddaje napięcie…
Nic nie jest z biodra strzelona – poruszenia celowe ;-) dzięki.
część z biodra strzelona?
Dużo odwagi mieliście żeby po tym wszystkim wejść w ich środowisko…brawo. Na pewno nie było łatwo. Pewnie nie byli skłonni do współpracy.Całość oddaje napięcie…
Nic nie jest z biodra strzelona – poruszenia celowe ;-) dzięki.
no to nieźle nieźle…świetny materiał.
czad!!!!
przedostatnie!